Czy nie jest za szybko na to, aby podsumować ubiegły sezon skoro minęło od niego zaledwie kilka tygodni? Wydaje mi się, że nie. Karuzela transferowa już ruszyła i zaraz wszyscy pochłonięci zostaną spekulacjami na temat przenosin poszczególnych zawodników. O sezonie każdy już zapomni, wracając do niego dopiero za rok, po to, aby sprawdzić czy kluby wyciągnęły wnioski. Spieszymy więc z podsumowaniem tego, co przyniósł nam zakończony już sezon.
Sezon 2018/2019
Kto został Mistrzem Hiszpanii? Oczywiście FC Barcelona. W tym przypadku nie spodziewaliśmy się większej niespodzianki i tak też się stało. Drużyna, która zapewniła sobie mistrzostwo już kilka tygodni (a może i nawet miesięcy) przed zakończeniem sezonu pewnie sięgnęła po tytuł drugi rok z rzędu. Wszystkich Mistrzów Hiszpanii od roku 1929 możecie znaleźć pod tym linkiem. Był to pierwszy raz w wykonaniu drużyny z Katalonii, kiedy mieli tak znaczącą przewagę punktową (19!) nad największym rywalem – 3. w tabeli Realem Madryt.
Niespodzianek nie było również w klasyfikacji Najlepszego strzelca Ligii Hiszpańskiej za sezon 2018/2019. Ponownie został niż Leo Messi. Argentyńczyk na swoim koncie uzbierał 36 bramek, do których dorzucił jeszcze 13 asyst. Zaraz za nim znaleźli się ex aequo kolega z drużyny Luis Suarez oraz zawodnik drużyny z Madrytu Karim Benzema (21 bramek, 6 asyst). Chociaż napastnik Królewskich uzbierał tyle trafień, nie pomogło to jednak na osiągnięcie przez swoją drużynę lepszych rezultatów.
Co z tym Realem?
No właśnie, skoro jesteśmy przy drużynie z Madrytu trzeba przyznać, że był to jeden z najgorszych sezonów w ich wykonaniu. Przyczyniło się do tego z pewnością odejście jednego z filarów zespołu – Cristiano Ronaldo. Nie można zapominać także o rezygnacji Zidana ze stanowiska trenera, który jednak zdecydował się wrócić tuż przed końcem sezonu. Czy to był dobry ruch ze strony Francuza? Dowiemy się tego z pewnością po zakończeniu kolejnego sezonu. Widać, że po tym jak drużyna ze stolicy Hiszpanii nie ugrała nic w tym sezonie, zdecydowanie nie chce tego powtórzyć w następnym. Dlatego ostatnimi czasy widzimy potężne zbrojenia – ale o tym pisaliśmy już w ostatnim artykule. Oby walka o następne Mistrzostwo Hiszpanii była ciekawsza niż w tym sezonie.